|
Włócznia św. Maurycego Bolesław w Gnieźnie Otta podejmował Z hołdem należnym cesarzowi Rzymu Jako książęciu Polan ów darował Maurycego włócznię, miast wawrzynu
Myślał Bolesław, nie śpiąc w swej pościeli Otton tę włócznię dał nam, w znak równości Trza coś chłopinie dać, by powiedzieli "Bolesław znany z dowodów wdzięczności"
Wreszcie mu żona rzekła, po co głowić Po co turbować masz się, nieboraku Daj trzystu zbrojnych, i Bolesławowi Myśl owa przednia przypadła do smaku
Trza tylko sprawić, rzekła po pacierzu By dziejopisy o włóczni pisali A nie o trzystu pancernych rycerzach Bo by myślano, żeśmy trybut dali...
Niech piszą, rzekł Bolesław po namyśle Żeśmy w Ottonie równego uznali I wiele wody upłynie nam w Wiśle Nim gmin odgadnie, że nas wydymali
I trwała przyjaźń całymi wiekami Lecz gdy cesarstwo się zbisurmaniło I Hohenzollern został nowym panem Rzym nam odwołał ową bratnią miłość
Znowu trwa przyjaźń, kto chce niech nie wierzy Znów dokazuje dziejopis swawolny My im dajemy pancernych rycerzy A oni w zamian papier, żeśmy wolni
2022-12-31 18:21:20.0Ten żartobliwy wierszyk odnosi się do zjazdu w Gnieźnie w 1000 roku. Nasi historycy (i propagandziści) nie mają sobie równych w pudrowaniu rzeczywistości, np. w tuszowaniu zależności od Niemiec, tak jak w tej historii o włóczni św. Maurycego. Postanowiłem w wierszyku sprowadzić tą propagandę do absurdu, pisząc, że Chrobry uznał Ottona za równego sobie (a nie odwrotnie). Tymczasem Chrobry najzwyczajniej w świecie zapłacił trybut. No i dobrze, nie ma nic złego w byciu marchią Cesarstwa. Złe jest zmyślanie jakiejś "niezależności". Podobnie jest z Unią Europejską, która nam wystawia certyfikaty "praworządności". To ta sama, stara, poczciwa włócznia św. Maurycego. Jeżeli większość Polaków ma ochotę być w Unii, to ja nie mam z tym problemu. Mam problem z kłamstwem, że jesteśmy "wolni". Paweł
|
|