Murzyn-dewiant z Murzynką-dewiantką Zastanawiał się kiedyś nad randką I tak bawił się dobrze nasz tandem Ta Murzynka z Murzynem-dewiantem Niech się nikt z Was poecie nie dziwi Że wiersz stworzył aż tak obraźliwy Wszak obraza jest to nie z tej Ziemi Gdy dewianta dewiantem nazwiemy Więc dlatego nazwijmy go raczej Entre nous – jest "normalny inaczej" Równie wielką przed nim mamy winę Gdy Murzyna nazwiemy Murzynem Proponuję więc ów pomysł śmiały Mówić: on (w pewnym sensie) jest biały Znów przychodzi mi pomysł figlarny Otóż ja jestem (poniekąd) czarny No i o co ta cała histeria Jestem czarny jak czarna materia Jestem czarny i człek ze mnie dziki Pochodzimy wszak wszyscy z Afryki Za to odszkodowanie więc chciałem Że w toku ewolucji zbielałem