Byłaś moim powszednim chlebemByłaś winem upajającymDziś mam wszystko, wszystko prócz CiebieMam moc uczuć ciągle gorącychByłaś Słońcem na moim niebieKochać Ciebie już nie przestanęMówić ciągle, że kocham CiebieW każdy dzień, wieczór, noc, poranek
Ktoś mnie zapytał, czego mi trzeba (gwoli prezentu na Święta). No i napisałem ten wiersz ;))))