|
Polski-nazistowski reżim Polacy, wy przebrzydłe bestie w ludzkim kształcie! Niech się świat cały dowie o nikczemnym gwałcie Zadanym przez was Żydkom, którzy bez swej woli Jęczeli w babilońskiej i polskiej niewoli Wieść niesie przez niemieckie krainy i sioła O których zmiłowanie polski Żydek woła Przybądźcie wnet do Polski z misją pokojową Nie dajcie ginąć Żydkom, wypowiedzcie słowo Adolf, mądry przywódca, na to się ucieszył Cóż to za piękna misja dla mej Trzeciej Rzeszy! Ratujmy Żydków przed strasznymi Polakami! Gott mit uns, czy inaczej, sam Pan Bóg jest z nami! Wnet młodzieńcy z Wermachtu do Polski wkroczyli Polacy we krwi Żydków ręce swe broczyli Co wieś - na Żydków pogrom, straszni polscy chłopi Nauczyli się z psami biednych Żydków tropić Mężne serce Adolfa zdrętwiało ze zgrozy Naprzód chciał po dobroci, jak wysłannik boży Przemówić do Polaków, lecz ci okrutnicy Zagnali Żydków w getta, zwłaszcza w swej stolicy By ich tym łacniej tępić w przemyślnych więzieniach Niejeden człek z Gestapo mdlał na to z wrażenia Uradzili Adolfa bliscy i podwładni Wytłumaczyć Polakom, że czynią nieładnie W końcu jeden się Adolf zebrał na odwagę: “Przenieśmy wszystkich Żydków w Konzentrationslager” “Tam będzie najbezpieczniej od wrednych Polaków” Rada Adolfa wszystkim przypadła do smaku I z poświęceniem wielkim, lato czy też zima Sanatorium dla Żydków wznieśli w Oświęcimiu Lecz złowrodzy Polacy i tam się dostali Aby mordować, chłopcy Adolfa płakali Ze wzruszenia i żalu, nie wiedząc nic przy tym Że w mleku polskich matek tkwi antysemityzm Zawziętości Polaków dziwią się narody W których hołubić Żydka jest czymś na kształt mody Niemcy, Włosi, Hiszpanie, Anglicy, Rosjanie Tak ich w przeciągu wieków hołubili, panie Że stwierdził Żydek, co masochizm lubi “Jedźmy do Polski, tam nas nie będą hołubić” I rzeczywiście, w Polsce żyły ich miliony Z pomocą przyszedł Adolf, losem ich wzruszony I wzruszeni młodzieńcy, zacni esesmani Broniący Żydków przed strasznymi Polakami Niedobitki zaś z getta, jak wam każdy powie Sprzeciwiając polskiemu się w nim reżimowi Wywiesili dwie flagi, żydowską i drugą (O tej drugiej by trzeba opowiadać długo) Polacy wnet złośliwie Warszawę zburzyli W poszukiwaniu Żydków, lecz ich nie odkryli Bo wszyscy w sanatorium bezpiecznie siedzieli Pod opieką Adolfa, w komfortowej celi Miękkie serce Adolfa pękło na wieść o tem Że nie zratował wszystkich z tak wielkim kłopotem Dziwna, że w Norymberdze (sprawiedliwość taka!) Nie wieszano po wojnie żadnego Polaka...
2019-03-09 02:54:49.0Nowy wierszyk. Nie zakwalifikowałbym go jako "historyczny" choć niejeden historyk zapewne pod nim by się podpisał ;)))) Paweł
|
|