email:
hasło:

zarejestruj się
wyloguj się

Pająki


Bezgłowy zezwłok Rzeczypospolitej
Jeszcze drgający, do cna wysysają
Niby pająki matkę-pajęczycę
Tylko, że każdy z nich człowiek, nie pająk

Ciągle rosnąca armia urzędników
Gotowa przeżreć wszystkie świata skarby
W gębach ich szczytnych frazesów bez liku
W sercach dla ziomków nic, oprócz pogardy

Czy wieszczę koniec? Tak, bo musi nadejść
I znów wyślemy dzieciaki bez broni
Aby broniły to, co przeżerają
Prawdziwi sprawcy tej strasznej agonii




Autor


2022-08-19 15:49:29.0

Przeczytałem "Imperium marnotrawstwa" Leszka Szymowskiego. Wstrząsająca lektura.

Paweł