Życie, niestety, nie chce się układać Po myśli pana Guya Verhofstada Dwieście tysięcy przez centrum Warszawy Marsz Niepodległości, nasz Marsz bezkrwawy Płoną tylko race, idą z flagami I jak ich teraz nazwać faszystami Murzyni są z nimi jak na ironię Belgom się przypomina ich kolonie Nie palą aut, to ze złośliwości Koszmar folksdojczów o polskiej jedności Niemiecka prasa milczy, na ironię Belgowie myślą o SS Walonien Znowu Polaków oczerniać nam przyszło Może ktoś uwierzy w faszyzm nad Wisłą