|
Konfuzja Putina Oj doloż moja, dolo! - tak jęczy wymownie Putin wdeptany w ziemię przez pana Hołownię Bo wdeptał nieboraka nasz Wielki Marszałek Widzisz, biedny Putinie, snadź się doigrałeś! Poczet Marszałka w strachu, zaplątany w szelki Drży, by go też nie wdeptał nasz Hołownia Wielki Więc nieboraka zaraz wyciągać poczyna Opozycja (wiadomo! - sługusy Putina!) A nasz Hołownia Wielki, zwany też Płaczliwym Patrząc na wdeptanego sam się temu dziwi Wierzył snadź, że na miejscu biedaka ubije Tamten, choć ledwie żywy, przecie jednak żyje "Twarda sztuka, ów Moskal!" - tak rzecze Marszałek "Dobrze, żem go nie ubił, porwan pierwszym szałem!" Żal mu więc poniewczasie było nieboraka Jęty drgnieniem litości Marszałek zapłakał Rozdzierającym płaczem, wstrząsany od szlochu Putin nic nie rozumie, ale leży w prochu Sądząc, że tak bezpieczniej dla żywota będzie O nieszczęsny Putinie! W jakim byłeś błędzie! Wnet się łkanie Marszałka przerodziło w ryki Jakimi się oznajmiać zwykły łaniom byki Serca przytomnym krwawią, uszy nie są w stanie Znieść ryku, co na pamięć jagnię zarzynane Przywodzi, a Marszałek w spazmach wciąż od szlochu Kazał gestem (Putina wsadzić mi do lochu!) Drugim gestem (o tegoż mieć starunek wszelki!) Wszyscy wrzasną: niech żyje nasz Hołownia Wielki! Było, że pan Tusk - Premier, zwan Gumowa Pałka Rękę wysunał, aby poklepać Marszałka Lecz oną cofnął zaraz, bo Hołownia w gniewie Nasrożył, zmarszczył czoło i obiedwie brewie Gumowa Pałka zwany też Żelaznym Tuskiem (Przez żart, bo Koalicję miał jakby w dowództwie) Co na naszych sąsiadów język uszom luby Wykłada się: "Der Panzertusk von der Kaschuby" Już chciał obok Putina lec na ziemi w prochu I ustrzec się Marszałka gniewu, albo szlochu Lecz mu Hołownia gestem dał znać, ani płaczki "Miły Donaldzie, przebóg, bodajby mnie kaczki" "Zdeptały jeśli wraz ci tego nie wybaczę" "Der Panzertusk niech żyje!" - ryknęli krzykacze "Heil!" - wnet podniosą okrzyk wołając ze łzami: Unia z Donaldem Tuskiem! Donald Tusk jest z nami!
2024-03-15 21:23:34.0;))) Paweł
|
|