email:
hasło:

zarejestruj się
wyloguj się

Dzieci z Saskatchewan


Jestem sam, choć nas wielu tu zebrali
Widzę niebo, więzienne w oknach kraty
I już wiem, że choć jeszcze taki mały
Nie zobaczę już mamy ani taty

Będą bić i nauczać o miłości
Słowo to brzmi tak dziwnie w ustach białych
Może kiedyś ktoś znajdzie moje kości
Zgadnie wtedy co moje serce chciało

Chcę mieć skrzydła, odlecieć stąd daleko
Jak niedźwiedź zaszyć w lesie się bezpiecznie
Chciałbym skałą być lub drzewem lub rzeką
Nie pamiętać już katolickich pieśni




Autor


2021-06-28 18:19:27.0

Smutny wiersz oparty na ostatnich znaleziskach w Saskatchewan.

Paweł