Czysty i przenikliwy jak krzyk orła w górach Dźwięczny jak dzwon mosiężny gdy zabrzmi przy uchu Głęboki niczym w dawnej puszczy odgłos tura Twój głos, o Dymitriju, nasz słowiański druhu
Zaśpiewał i obudził bohaterów czasy Brzmi „na wzgórzach Mandżurii”, ów walc nieśmiertelny Ze wzruszeniem wspomnimy Rosjan, braci naszych Czasami nieprzyjaciół, ale ludzi dzielnych
Brzmi Twój głos, Dymitriju, przeczysto i dźwięcznie Monumentalny wydźwięk dla słuchaczów ucha Tęsknym odpowie echem ma słowiańska dusza
Nie można przestać słuchać, to jest takie piękne Uczta dla słowiańskiego, rosyjskiego ducha I subtelna pieszczota w moich polskich uszach