Szedł raz tatuś

Szedł raz tatuś przez zielony las
Nagle wlazł
W błoto po pas

Tatusia teraz wyciągać muszę
Urwanie głowy z tym tatusiem

Szedł raz tatuś bo miał wolny czas
I znów wlazł
W krzaki po pas

Chyba już sobie wyobrażacie
Te podarte, tatusiowe gacie

Szedł raz tatuś, a tu nagle plask
Znowu wlazł
W kałużę po pas

Ten tatuś jest nie do wytrzymania
Znowu całe gacie do prania